Haiku
- krótka japońska forma poetycka
- trzy wersy o układzie sylab 5-7-5 lub mniej
- jedno kigo (odniesienie do dowolnej pory roku)
- bez nadawania tytułów i stosowania rymów
- Haiku nie są myślami intelektualnymi. Haiku to zaledwie szkic, to sztuka niedopowiedzenia – język powinien być prosty i bezpośredni.
- maksimum treści w minimum słów.
- Haiku powinny być pisane w czasie teraźniejszym.
- Haiku nie uogólnia ani nie wyjaśnia. Unika się opisów emocji – zamiast tego obraz lub moment jest przedstawiany w sposób, który wywołuje tę emocję u czytelnika.
(zasady ze strony Polskiego Stowarzyszenia Haiku)
***
już na twarzy chłód
kobiety rwą śliwki
lekko zmarszczone
***
za szybą śnieg
człowiek przy kominku
z wolna dogasa
***
jesienny płaszcz
muska z żółtym druhem
bordowy liść
***
samotny wiatr
rozwiewa krucze włosy
i nadzieje
***
słońce budzi się
pierwszy kurs żałobników
w ostatnią drogę
***
nietrwałe pocałunki
z ulicy kasztany
ciepłe i miękkie
***
rozmowa nocą
cicho i miły jest
księżyc gwiazdom
***
nowy dzień wstaje
kwitnie grusza w lusterku
karawanu
***
wietrzny listopad
ślady podeszw przy grobach
śmiercionośny krok
***
cierpi za rogiem
klaskanie pełnej sali
koncert w nowy rok
***
coraz krótszy dzień
rozwiane włosy jeźdźca
pędzący wiatr
***
wstydliwa wiśnia
pęcznieje zawieszona
w chwili upadku
***
wiosenny świergot
dziewczyna pod jabłonią
wkrótce dojrzeje
***
puste kocie miski
podwórko w śniegu
głodni kontaktu
Laudacja odnośnie moich haiku w wykonaniu znanej poetki Agnieszki Herman:
Maciej Anczyk, to próba zmierzenia się z japońskim gatunkiem haiku. Autor całkiem świadomie posługuje się obłożonym rozmaitymi ograniczeniami stylem; jest natura, jest kigo, kireji, odpowiednia długość wersów. Ale co ważne – jest i duch haiku, którego szukamy przede wszystkim. Poprzez obraz zmarszczonych, zrywanych śliwek autor opowiada o czasie, który z równą bezwzględnością rozprawia się z naszymi ciałami, co owocami w ogrodzie. Wprowadzenie mnogiego podmiotu lirycznego jeszcze mocniej podkreśla obserwację, że odchodzenie, umieranie dotyczy każdego. W tym przypadku my-ludzie, zrywając pomarszczony owoc z drzewa, dopełniamy jego istnienia, podobnie jak nas w swoim czasie zrywa inny, większy Bóg. Jest haiku, w którym samotny wiatr rozwiewa krucze włosy i nadzieje. Wszystko to marność – można by rzec za Koheletem. Szczególna uwaga należy się utworowi, w którym widzimy kwitnącą gruszę w lusterku karawanu. Yin i yang – dwie uzupełniające się siły, które można odnaleźć w całym wszechświecie: płatki kwitnącej gruszy białe, karawan czarny; kwiaty miękkie, żywe – karawan metalowy, bezduszny; nowe życie – śmierć. We wszystkich utworach na uznanie zasługuje prostota poetyckiej dykcji, umiejętność kondesacji myśli i obrazu, kreowania atmosfery i zręczne posługiwanie się niebanalnymi zestawieniami.